Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yeti91 z miasteczka Gorlice/Kraków. Od 1 maja 2009r. przejechałam 48545.26 kilometrów w tym 3908.42 w terenie. Toczę się powoli, ale cały czas do przodu ;P z prędkością średnią 18.84 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Grupetto Gorlice 2


Najciekawsze wyprawy:



Kwiatuszki alpejskie Passo dello Stelvio
Passo dello Stelvio 2010


Dookoła pomniejszone
Dookoła Polski 2009


Pielgrzymka pomniejszone
Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów-Dębowiec 2009


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yeti91.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2010

Dystans całkowity:707.10 km (w terenie 174.00 km; 24.61%)
Czas w ruchu:09:34
Średnia prędkość:22.98 km/h
Maksymalna prędkość:52.92 km/h
Liczba aktywności:19
Średnio na aktywność:37.22 km i 3h 11m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
64.43 km 5.00 km teren
03:10 h 20.35 km/h:
Maks. pr.:52.92 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Lekki zefirek

Niedziela, 31 października 2010 · dodano: 31.10.2010 | Komentarze 1

Dawno takiego wiatru nie miałam, nawet mi się nie chciało nigdzie wyjeżdżać, a forma też spadła i to jeszcze jak. W końcu już po sezonie i należy się odpoczynek. Najpierw pojechałam obejrzeć skałki poniżej cm. 88 i zaskoczyły mnie one pozytywnie. Kiedyś miałam manię wynajdywania kamoli i zjeździłam naprawdę sporo w okolicy w poszukiwaniu kawałka skały, dlatego dziwi mnie to, że tutaj trafiłam dopiero dzisiaj. Pewnie dlatego, że z daleka te kamyczki wyglądają na beznadziejny piaskowiec nie nadający się do jakiejkolwiek działalności wspinaczkowej. A z bliska znacznie lepiej. Gdyby tak trochę wyczyścić teren, wymienić stare ringi... to powstałaby niezła miejscówa.





Tyle o skałkach, ten temat pewnie teraz będzie się coraz częściej pojawiał na moim blogu.
A rowerowo pojechałam w stronę Folusza z zamiarem przejechania kawałek po MPN-ie, jednak droga, którą zapamiętałam jako utwardzoną okazała się błotnista i musiałam zawrócić.
Grupetto nawet po sezonie trenuje, jednak moja forma nie pozwoliła mi na dołączenie się.


Dane wyjazdu:
8.41 km 1.00 km teren
00:24 h 21.02 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Sweet home

Sobota, 30 października 2010 · dodano: 30.10.2010 | Komentarze 0

Jakże zdziwiona była moja rodzina tym, że do domu przyjechałam autobusem, a nie rowerem. No cóż, może lenistwo, chociaż nie do końca. Oczywiście byłam jak najbardziej za tym, żeby wrócić na dwóch kółkach, zwłaszcza, że pogoda niczego sobie, ale...
No tak zawsze musi być jakieś usprawiedliwienie ;P Po pierwsze i chyba najważniejsze mój misiaczek mógłby się rozlecieć po drodze, a przecież musiałabym też nim jakoś wrócić do krk, żeby się nie pozbawić roweru. Po drugie równie ważne, nie nowość, nie spakowałabym się do samych sakw, w dodatku w drodze powrotnej chcę wziąć ze sobą gitarę. Może uda mi się wymyślić inny niekonwencjonalny sposób przemieszczania się.
Coraz bardziej zaczynam zauważać jak bardzo nietypowa pasja może komplikować życie, gdybym była normalna to nie rozmyślałabym kilka godzin nad tym czy wracać rowerem, kiedy nim najlepiej wyjechać i jaką drogą, tylko bez zastanowienia pognałabym z torbami na dworzec. To tylko jeden, głupi przypadek, a tak naprawdę tych problemów bardziej i mniej abstrakcyjnych jest coraz więcej. Również spotkania z podróżnikami dają wiele do myślenia. Wybierając jako priorytet swoje pasje często trzeba zrezygnować z normalnego życia, poświęcać wiele, lecz tym większa radość z osiągniętego celu, ze spełnionych marzeń, im więcej kosztują nas one pracy i wyrzeczeń. Coś za coś. W życiu dróg wiele jest...
Rano tylko do sklepu, a popołudniu troszkę połoić na cmentarnej.
Kategoria do 50km, sama


Dane wyjazdu:
25.00 km 7.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Na spadochronie przyleciałaś?

Środa, 27 października 2010 · dodano: 27.10.2010 | Komentarze 0

Tak mnie dzisiaj przywitał kolega z grupy widząc kask w mojej ręce :D To nie byłby taki zły pomysł, może kiedyś... ;)
Zamieszczam jeszcze plakat wyborczy mojego sąsiada. No comment.


Dane wyjazdu:
22.00 km 6.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Forteca + Ruczaj

Wtorek, 26 października 2010 · dodano: 27.10.2010 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
40.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Biały Kościół

Sobota, 23 października 2010 · dodano: 27.10.2010 | Komentarze 1

Kategoria do 50km, sama


Dane wyjazdu:
35.00 km 20.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening sekcji MTB

Czwartek, 21 października 2010 · dodano: 21.10.2010 | Komentarze 1

Kategoria do 50km, teren, z kimś


Dane wyjazdu:
18.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gertruda

Środa, 20 października 2010 · dodano: 21.10.2010 | Komentarze 2



Dane wyjazdu:
20.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Miłosć nie wybiera a rozczarowanie jest jak siekiera

Wtorek, 19 października 2010 · dodano: 19.10.2010 | Komentarze 2

W tytule mała promocja literackiej twórczości Kasi.

Dane wyjazdu:
25.00 km 5.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

A może właśnie...

Poniedziałek, 18 października 2010 · dodano: 19.10.2010 | Komentarze 0

Jest spoko, tylko jednak czegoś brakuje w tym wszystkim.
<Standard czyli uczelnia z dodatkiem do pracy.

Dane wyjazdu:
40.00 km 10.00 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Trening bez trenerki

Czwartek, 14 października 2010 · dodano: 14.10.2010 | Komentarze 2

Kategoria do 50km, teren, z kimś