Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yeti91 z miasteczka Gorlice/Kraków. Od 1 maja 2009r. przejechałam 48545.26 kilometrów w tym 3908.42 w terenie. Toczę się powoli, ale cały czas do przodu ;P z prędkością średnią 18.84 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Grupetto Gorlice 2


Najciekawsze wyprawy:



Kwiatuszki alpejskie Passo dello Stelvio
Passo dello Stelvio 2010


Dookoła pomniejszone
Dookoła Polski 2009


Pielgrzymka pomniejszone
Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów-Dębowiec 2009


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yeti91.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2009

Dystans całkowity:1029.23 km (w terenie 185.60 km; 18.03%)
Czas w ruchu:55:22
Średnia prędkość:18.51 km/h
Maksymalna prędkość:70.04 km/h
Liczba aktywności:28
Średnio na aktywność:36.76 km i 2h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
9.00 km 0.30 km teren
00:22 h 24.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Bleee...

Środa, 30 września 2009 · dodano: 30.09.2009 | Komentarze 1

sory, że odgapiam, ale nie mogę wymyślić nic bardziej oryginalnego na tytuł kolejnego wpisu na trasie szkoła - dom

Dane wyjazdu:
9.00 km 0.30 km teren
00:24 h 22.50 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Normalka

Wtorek, 29 września 2009 · dodano: 29.09.2009 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
9.00 km 0.50 km teren
00:23 h 23.48 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Gdybym mogła, to chętnie zmieniłabym tą trasę, a raczej jej cel

Poniedziałek, 28 września 2009 · dodano: 28.09.2009 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
4.50 km 4.50 km teren
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Koło domciu

Niedziela, 27 września 2009 · dodano: 27.09.2009 | Komentarze 0

Z braku czasu takie tam tłuczenie się i sprawdzanie czy cokolwiek działa jak należy.
Kategoria do 50km, sama, teren


Dane wyjazdu:
117.00 km 2.00 km teren
06:00 h 19.50 km/h:
Maks. pr.:70.04 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Pętla sądecka

Sobota, 26 września 2009 · dodano: 27.09.2009 | Komentarze 1

Nie wiem czemu mi wpis zniknął<wnerw>
Więcej jak znajdę czas.
Sącz trasą niestandardową, a mianowicie Ropa, Wawrzka, Florynka. Następnie do krainy miodem płynącej czyli przez Kamianną, potem z Łabowej główną drogą do NS. Trochę pokręciłam się po mieście i wróciłam jeszcze ciekawszą drogą niż do NS. Najpierw niebieskim szlakiem przez kalwarię sądecką, milutki podjeździk :), na samej górze skręciłam w las, żeby dostać się do asfaltu. Zarąbisty zjazd, szkoda tylko, ze rower nie ten co trzeba, ale Author też dawał radę. Dostałam się do Koniuszowej, potem przez Mogilno, Wilczyska, Szalową i Mszankę.
Graffiti na jednym z bloków © yeti91

Kapliczka- początek golgoty © yeti91

Jan Paweł II © yeti91

Kim jesteś?Dokąd zmierzasz? © yeti91

Panorama spod kapliczki na górze © yeti91

Ten zjazd już za nami © yeti91
Kategoria sama, 50-150km


Dane wyjazdu:
10.50 km 0.30 km teren
00:25 h 25.20 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

To co zwykle

Piątek, 25 września 2009 · dodano: 25.09.2009 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
76.11 km 11.00 km teren
03:44 h 20.39 km/h:
Maks. pr.:58.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Liwocz nową drogą

Czwartek, 24 września 2009 · dodano: 24.09.2009 | Komentarze 6

Samotna wyprawa na Liwocz z zahaczeniem o Jasło. Wyruszyłam zbyt późno, żeby wrócić za widoku. Za Bieczem jeszcze spotkałam Diabła, chwilę pogadaliśmy i ruszyłam dalej. Standardowo przez Lisów, potem na Lipnicę i przed szkołą skręciłam w lewo razem ze znakami ścieżki przyrodniczej. Najpierw polnymi drogami, potem podjazd lasem i wylądowałam przy 10 stacji. Wydarłam na samą górę, potem na wieżę, parę fotek i już miałam zjeżdżać ale czegoś mi brakowało. Spostrzegłam się,że zostawiłam okulary i musiałam się wspiąć po nie po schodach. Zjazd - masakra łańcuch mi się poskręcał jak spirala i jego sprostowanie zajęło mi dużo czasu. Potem jeszcze do Jasła i w ciemnościach do domu.
Na rozstaju dróg stoi dobry Bóg, on wskaże Ci drogę xD © yeti91

Prawie wyrąbałam na tych kamieniach © yeti91

Liwocz zdobyty © yeti91
Kategoria 50-150km, sama, teren


Dane wyjazdu:
9.50 km 0.00 km teren
00:23 h 24.78 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Szkoła

Czwartek, 24 września 2009 · dodano: 24.09.2009 | Komentarze 0



Dane wyjazdu:
35.47 km 15.00 km teren
02:16 h 15.65 km/h:
Maks. pr.:48.06 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Zniszczyli mi drogę :(

Środa, 23 września 2009 · dodano: 23.09.2009 | Komentarze 1

Nad Beskidzkie Morskie Oko, czyli nie nowość. Już mi się zaczęła nudzić ta trasa. Do Szymbarku wersją terenową prawym brzegiem Ropy, zaraz przed mostem z naprzeciwka śmigał Mateusz. Potem jeszcze widziałam jakieś starsze małżeństwo z sakwami. Podjazd wolny z powodu kłopotów z przerzutką, a także ze względu na to, że musiałam porobić parę fotek. Przed samym BMO doznałam szoku. Zniszczyli drogę!!! Na zazwyczaj błotnistej, leśnej dróżce leżało mnóstwo dużych kamoli o ostrych kantach. Ale to nic, tutaj dało radę przejechać. Powyżej jeziorka wyglądało to o wiele tragiczniej, do tego stopnia, że wzięłam Miśka na ramię i tak, aż się głazy skończyły. Czemu musieli tutaj budować drogę, i dla kogo ta droga? Podejrzewam że nawet traktorem po czymś takim ciężko jechać.
Potem na Maślaną cały czas wkurzając się na przeskakujący łańcuch. Od jeziora towarzyszyła mi także chmara much, pozbyłam się ich dopiero na zjeździe. A zjazd zielonym pieszym, szybki i nawet spoko mi się jechało tylko na końcu wyskoczył mi pies pod koła, ale szybko się zniechęcił. Z powrotem terenem, potem zaczęłam poszukiwać drogi wzdłuż lewego brzegu Ropy i prawie się zabiłam na stalowej linie od kiwona, ale tym sposobem odnalazłam trzy kiwony. Zrezygnowałam z przedzierania się przez krzaki i resztę przejechałam asfaltem.
Pozdro
Spojrzenie wstecz © yeti91

Podjazdu c.d. © yeti91

Nowa droga © yeti91

Nad jeziorkiem © yeti91

Highway to Maślana © yeti91

Zjazd zielonym © yeti91
Kategoria do 50km, sama, teren


Dane wyjazdu:
9.00 km 0.30 km teren
00:22 h 24.55 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Nie zadawajcie się z nim, bo on nie nosi ksiązki :D

Środa, 23 września 2009 · dodano: 23.09.2009 | Komentarze 1