rowerowy blog

Info

Ten blog rowerowy prowadzi yeti91 z miasteczka Gorlice/Kraków. Od 1 maja 2009r. przejechałam 48545.26 kilometrów w tym 3908.42 w terenie. Toczę się powoli, ale cały czas do przodu ;P z prędkością średnią 18.84 km/h.
Więcej o mnie.

Wykres roczny

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

España

Dystans całkowity:	1953.21 km (w terenie 88.00 km; 4.51%)
Czas w ruchu:	118:18
Średnia prędkość:	15.53 km/h
Maksymalna prędkość:	66.90 km/h
Suma podjazdów:	13764 m
Maks. tętno maksymalne:	176 (90 %)
Maks. tętno średnie:	145 (74 %)
Suma kalorii:	21241 kcal
Liczba aktywności:	36
Średnio na aktywność:	54.26 km i 3h 48m
Więcej statystyk

Dane wyjazdu:

105.20 km 4.00 km teren

08:38 h 12.19 km/h:

Maks. pr.:66.80 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Mustang

Veleta!!!

Piątek, 25 października 2013 · dodano: 25.10.2013 | Komentarze 0

Tym razem z postanowieniem a muerte, mimo wrednego wiatru udało się :)
A końcówka wyglądała tak:

Jose zwątpił...

Nie dla szosy ta droga
[img]

Ale można ostatnie metry też przejść z buta, a te ostatnie kilkanaście to nawet trzeba

I w taki oto sposób marzenia się spełniają ;)

Jeszcze na koniec nieco ponura panorama
Saludos a todos :)

Kategoria 50-150km, z kimś, España

Dane wyjazdu:

100.60 km 1.00 km teren

07:35 h 13.27 km/h:

Maks. pr.:60.50 km/h

Temperatura:

HR max:165 ( 85%)

HR avg:145 ( 74%)

Podjazdy:2550 m

Kalorie: 5523 kcal

Rower:Mustang

3230

Niedziela, 20 października 2013 · dodano: 20.10.2013 | Komentarze 5

-3230
Miałam w planach tylko dokończyć podjazd z Vuelty i wyjechać na jakieś 2200m, ale ona była tak blisko i nie mogłam się powstrzymać :D Oczywiście chodzi mi o Veletę ;) I co mnie bardzo zdziwiło, prawie na nią dzisiaj wjechałam. Niestety, pomimo tego, że była moc, musiałam zawrócić, żeby wrócić do Granady przed zmrokiem. Zabrakło mi tylko jakieś pół godziny, ale przynajmniej wiem, że ten podjazd jest już w moim zasięgu. Wybaczcie, że nie będzie romantycznych zdjęć zachodu słońca, zapierdzielałam na dół jak szalona i nie fociłam na zjeździe.
A tak nawiasem, to mimo, że nie dokończyłam podjazdu, jest powód do świętowania - nowy rekord wysokości na rowerze :)

Na podjeździe

Widok z Balcón de Canales

Panorama z 2000 m n.pm.

Widoki z Miradora

Z ok 2750 m n.pm.

Veleta coraz bliżej, ale niestety zakończyłam podjazd w tym miejscu

Pozdrawiam :)
P.S. Wie ktoś może dlaczego nie da się wkleić mapy z bikemapu tak jak dawniej?

Kategoria 50-150km, sama, España

Dane wyjazdu:

55.73 km 0.00 km teren

03:53 h 14.35 km/h:

Maks. pr.:61.90 km/h

Temperatura:

HR max:168 ( 86%)

HR avg:133 ( 68%)

Podjazdy:1230 m

Kalorie: 2850 kcal

Rower:Mustang

Vuelta con colombiano

Piątek, 18 października 2013 · dodano: 19.10.2013 | Komentarze 0

-vuelta-con-colombiano
Tym razem dołączył się do mnie Kolumbijczyk i razem walczyliśmy z podjazdem z vuelty, pełnym twardych odcinków o nachyleniu ok 20%. Jednak zgodnie z planem dzisiaj tylko na 1690 m n.p.m. Poco a poco ;)

Pinos-Genil

Embalse de Canales z charakterystycznym El Púlpito po prawej

Na podjeździe

Widoki ze zjazdu

Pozdrawiam :)

Kategoria 50-150km, sama, z kimś, España

Dane wyjazdu:

42.60 km 0.50 km teren

02:24 h 17.75 km/h:

Maks. pr.:61.60 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Mustang

Sierra Nevada

Piątek, 11 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 0

Coraz wyżej i dalej
-sierra-nevada

Kategoria do 50km, sama, España

Dane wyjazdu:

30.00 km 3.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Mustang

Los Cachorros

Środa, 9 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 0

Jak w tytule :)

Z polskim akcentem ;)

Kategoria do 50km, sama, España

Dane wyjazdu:

6.00 km 0.00 km teren

h km/h:

Maks. pr.:0.00 km/h

Temperatura:

HR max: (%)

HR avg: (%)

Podjazdy: m

Kalorie: kcal

Rower:Mustang

Mañana

Czwartek, 3 października 2013 · dodano: 13.10.2013 | Komentarze 0

Udało mi się kupić niezły sprzęt w dobrej cenie, więc w miarę wolnego czasu, będę się starała rozjeżdżać Sierra Nevadę na dwóch kółkach ;)
Na początek kilka fotek z Cabo de Gata.