Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi yeti91 z miasteczka Gorlice/Kraków. Od 1 maja 2009r. przejechałam 48545.26 kilometrów w tym 3908.42 w terenie. Toczę się powoli, ale cały czas do przodu ;P z prędkością średnią 18.84 km/h.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl
Grupetto Gorlice 2


Najciekawsze wyprawy:



Kwiatuszki alpejskie Passo dello Stelvio
Passo dello Stelvio 2010


Dookoła pomniejszone
Dookoła Polski 2009


Pielgrzymka pomniejszone
Pielgrzymka Rowerowa Rzeszów-Dębowiec 2009


Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yeti91.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
69.19 km 8.00 km teren
03:26 h 20.15 km/h:
Maks. pr.:58.43 km/h
Temperatura:
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal

Po szkole na Liwocz

Czwartek, 21 maja 2009 · dodano: 21.05.2009 | Komentarze 1

Miałam w planach pojechać gdzieś rano, ale najpierw musiałam odzyskać zacisk. Po szkole pod szpital, założyłam koło i ... jeszcze kilkaset metrów do dentystki. Już miałam wchodzić, gdy na drodze mknął z prędkością światła dudek. Przed 16 wyjechałam już na konkretną trasę. Pierwszy odpoczynek na kamienistej drodze w Lisowie. Doładowałam, a raczej upiłam się adwokatkami, które stanowiły mój obiad i sypałam dalej w stronę Jabłonicy. Z Jabłonicy miejscami dziurawą jak ser drogą do Wróblowej, potem do Brzostka i w lewo za drogowskazem na Liwocz.4,5km podjazdu, duża część w słońcu, chwilami naprawdę stromo. Od 1-szej stacji drogi krzyżowej leśną drogą i tak do końca. Chwila w sanktuarium i potem wdrapałam się na wieżę. Widoczki ładne jak zawsze kiedy tam jestem, ale niestety bez Tatr :(. W dół zielonym i żółtym, potem tylko zielonym, bardzo przyjemny zjazd. Później jechałam gdzie mi lepiej było i wylądowałam w Jabłonicy, więc powrót tak jak dojazd.
Pozdro
Na wieży-wypatruję wiadomo czego ...gdzieś za chmurami © yeti91

Liwocz ze zjazdu do Jabłonicy © yeti91

Mikołajkowy wypad na Liwocz i widok na Tatry(2008r.) © yeti91
Kategoria sama, 50-150km, teren



Komentarze
Anonimowy tchórz(i tak wiesz kto=P) | 07:01 piątek, 22 maja 2009 | linkuj tez musze tam kiedyś pojechac na bike'u:) na razie to tylko raz tam byłam na piechotke.a moze zrobimy kiedys jakis wspolny wyjazd albo wyjscie? bo ja juz sie za wami steskniłam... :(:(:(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa horzo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]